Jaki jest najlepszy sposób na skuteczną naukę Pierwszego Tańca na Wesele?
Przede wszystkim warto zacząć od tego, że nauka nowej czynności, nowego sportu, czegokolwiek czego wcześniej nie ćwiczyliście, wymaga czasu. I za słowem „czas” kryje się wiele więcej niż tylko godziny, minut czy sekundy. Za słowem „czas” kryje się także cierpliwość, wyrozumiałość, szacunek i pozwolenie sobie na „nieumienie”.
Zacznijmy od początku....
Ucząc się tańca w domu przede wszystkim dajcie sobie „CZAS” :) Zwykle pary zaczynają przygotowania do Pierwszego Tańca na około 3-4 miesiące przed ślubem. Średnia częstotliwość ćwiczeń to około raz dwa razy w tygodniu po godzinie. Jest to wystarczająca ilość ćwiczeń, jeśli ktoś wybiera na swój Pierwszy Taniec na przykład walca. Walca angielskiego, czyli tego wolniejszego lub walca wiedeńskiego, czyli tego trochę bardziej dynamicznego.
Natomiast jeśli wybór pada na coś bardziej skomplikowanego, typu rock and roll, albo salsa, to polecam rozpocząć przygotowania na pół roku, albo nawet rok przed ślubem. Zawsze zachęcamy pary do rozpoczęcia takich uniwersalnych kursów, żeby się trochę roztańczyć, zaprzyjaźnić z parkietem, z nowymi ruchami, z nauką choreografii. Chodzi o to, żeby Wasze ruchy nabrały płynności, żebyście podczas tańca czuli się swobodnie.
Jeśli planujecie rozpocząć przygotowania na dwa tygodnie przed ślubem, to z tego co mi wiadomo, jest to możliwe, ale oczywiście nie jest przez nas zalecane. Jeśli jednak nie ma innej możliwości i zostały Wam już tylko, właśnie dwa tygodnie, to polecamy ćwiczenia codziennie. To chyba jednyna opcja, żeby ładnie zaprezentować się w Pierwszym Tańcu.
foto : 5czwartych
-> Cierpliwość
Bądźcie cierpliwi. „Trening czyni Mistrza” , a zatem nie od razu zapamiętacie całą choreografię i zatańczycie całość z muzyką. Nie ma raczej takiej opcji. Oczywiście przy założeniu, że nie mieliście wcześniej do czynienia z tańcem. Rozkładajcie sobie materiał na pare dni. Nie koniecznie musicie uczyć się wszystkiego na raz.
Miejcie cierpliwość do samych siebie. Prawdopodobnie ruchy, które będziecie wykonywać to dla Was coś nowego. Dajcie sobie czas, żeby przyswoić poszczególne elementy. Miejcie cierpliwość także do Waszej drugiej połówki. Chyba najgorszym co można zrobić, to zacząć się denerwować na drugą osobę, że czegoś nie umie, albo wyśmiewać się z tego jak komuś wychodzą kroki. Cierpliwości. Jeśli chcesz, żeby Twoja druga połówka zechciała jeszcze kiedyś odsunąć kanapę i stół, żebyście mieli miejsce do tańca, to polecam po prostu z uśmiechem podejść do tematu, powiedzieć: „ok, nie wyszło? spróbujmy jeszcze raz, na spokojnie”.
foto : 5czwartych
-> Wyrozumiałość
Nie zawsze wszystko wychodzi po naszej myśli. Prowadząc lekcje stacjonarne bardzo często widziałam pary, które jednego dnia miały super lekcje, super się ze sobą dogadywały, a dosłownie tydzień później nic im nie szło, każdy robił swoje, pojawiały się emocje, stres i niepotrzebne napięcie. Miejcie do siebie wyrozumiałość. Czasami zdarza się trudniejszy dzień w pracy. Czasami natłok zadań przed weselnych jest tak wielki, że już sami nie wiecie w co ręce włożyć. Dodatkowo rodzina dokłada swoje trzy grosze. Goście odwołują przyjazd, potem jednak potwierdzają, a potem jednak znowu odwołują…. Jeżeli jednego dnia Wam coś nie wyszło… nie szkodzi. Spróbujcie kolejnego dnia, może wtedy będzie lepiej.
foto : 5czwartych
-> Szacunek
Miejcie na uwadze to, że nie każdy od małego spędzał czas na sali tanecznej i nie każdy nagle zostanie "Maserakiem". Jeśli Wasza druga połówka nie czuje się jak król parkietu, to uszanujcie to. Jeżeli jedno z Was odczuwa dyskomfort w związku z tańcem na środku przed całą rodziną, to wybierzcie układ, który będzie prosty do zapamiętania. Mamy w swojej ofercie tańce, które są uproszczone, owszem zawierają przejścia i figury, ale nie wymagają szczególnej techniki i wykonać może je każdy. Wybierzcie coś wolnego, spokojnego, żeby można było się pobujać, postawić krok podstawowy, wykonać wychylenie i tak dalej. To samo oczywiście działa w drugą stronę. Jeśli ktoś chciałby trochę bardziej zaszaleć w tym pierwszym tańcu, to nie kręćcie nosem od samego początku jak tylko zobaczycie choreografie, ale chociaż spróbujcie ! Wiele figur, które proponujemy tylko „groźnie „ wygląda. W rzeczywistości są to proste rzeczy, których zadaniem jest właśnie wyglądać spektakularnie. :)
foto: 5czwartych
-> Pozwól sobie na „nieumienie”
Zawodowi sportowcy całe życie się kształcą, całe życie doskonalą technikę. Jeżeli jeszcze nie czujesz się królem tańca, to też jest ok. Jestem przekonana, że jest coś innego, jakaś inna dziedzina w której czujesz się jak przysłowiowa „ryba w wodzie”. Nie musisz umieć wszystkiego. Ale możesz się spokojnie nauczyć. :) Nie denerwuj się. Każdy ma swoje mocniejsze i słabsze strony. Zwykle jeżeli ktoś nie umie tańczyć, to wynika to z tego, że nikt mu wcześniej tego nie pokazał. Dajcie sobie czas i będzie pięknie !
Zdjęcia wykonane zostały przez duet : 5czwartych ! <3
Ściskam !
Paulina Janicka :)
Pierwszy Taniec Online