Jak namówić chłopaka / partnera / narzeczonego na Kurs Tańca?
Na bazie mojego wieloletniego doświadczenia pracy z parami młodymi, okazało się, że większość Panów na zajęciach lubi po prostu konkrety. Czyli: „ krok od prawej nogi do przodu na 45 stopni. Lewa prawa złącz. Na dwa ruszasz, na cztery się zatrzymujesz.”
Nie raz śmiałam się, mówiąc do mojego studenta, że jeśli chcesz to mogę Ci narysować jakiś wykres, albo rozpisać tę choreografię w excellu. :)
Podejdźmy ich sposobem :) Nie opowieściami o tym jak będzie kolorowo, pięknie, bąbelki i jednorożce, tylko Konkrety. A zatem drogie Panie, oto co powiedzieć narzeczonemu, jak zachęcić go do pójścia na Kurs Tańca?
Dobrym sposobem na przekonanie swojej drugiej połówki na kurs tańca jest wyznaczenie konkretnego celu.
Zacznijmy od celu. Dobrym sposobem na przekonanie swojej drugiej połówki na kurs tańca jest wyznaczenie konkretnego celu, czyli przygotowanie się do ważnego wydarzenia, co w Waszym przypadku będzie Waszym Weselem i Pierwszym Tańcem. Dużą częścią imprezy weselnej jest taniec, a więc jeśli nie macie zbyt wielkiego doświadczenia w tej dziedzinie, to warto nauczyć się choćby kilku podstawowych kroków, żeby móc zatańczyć z ciocią, kuzynką czy teściową. Nie trzeba być od razu królem parkietu, wystarczy podstawowe prowadzenie, podstawowe bujanie się na boki w rytmie muzyki, obrót partnerki, kroki od siebie do siebie, łatwe przejście, może jakieś podstawowe wychylenie. Robimy to dla jego dobra, żeby nie stresował się tym, że czegoś nie umie, lub że w czymś nie czuje się super pewnie. :))))
Podkreślmy korzyści takiego kursu.
Przed ślubem macie dużo spraw do załatwienia i do ogarnięcia. Zajęcia które odbywają się raz lub dwa razy w tygodniu pozwolą Wam oderwać się na chwilę od codziennych zajęć, odstresować i w fajny sposób spędzić wspólnie czas.
Podczas tańca produkuje się endorfina oraz poprawia koordynacja ruchowa.
Dodatkowo ucząc się tańca poprawicie swoją koordynację ruchową i wyprodukujecie endorfiny, więc będzie to też miało wpływ na Wasze zdrowie i samopoczucie :)
Na swój pierwszy taniec możecie wybrać coś romantycznego i wolnego, ale w opcjach jest także coś dynamicznego, gdzie będzie można zaszaleć. Wybierzcie to, co najbardziej Wam się podoba i pasuje do Waszych charakterów.
Taniec powinien być przyjemnością i zabawą.
Zazwyczaj na kursy przychodzą osoby, które nie potrafią tańczyć. To jest po prostu normalne. Przychodzisz na lekcje tańca po to, żeby się czegoś nauczyć. Nikt nie oczekuje, że będziesz od razu Królem Parkietu. Taniec jest przede wszystkim wspaniałą okazją do spędzenia czasu razem i poznawania siebie w nowej sytuacji.
Zaoferuj ukochanemu jakąś nagrodę w zamian za udział w Kursie Tańca.
Klucz do wszystkiego, czyli nagroda :) Jeśli Twój ukochany nadal nie jest jeszcze przekonany do kursu tańca, to możesz zaoferować mu jakąś formę nagrody za udział w kursie. Może to być jakaś super kolacja, bilety na jego ulubiony koncert lub film, gra na Play Station.
Pamiętajcie, żeby nie zmuszać chłopaka do uczestnictwa w kursie za wszelką cenę.
Ostatnia najważniejsza kwestia. Pamiętajcie, żeby nie zmuszać chłopaka do uczestnictwa w kursie za wszelką cenę, bo jeśli ma przyjść na zajęcia i być bardzo nieszczęśliwy z tego powodu, to ani On się nie będzie dobrze bawić, ani Ty. Być może jeszcze będziesz miała poczucie winy, że go tam zaciągnęłaś.
Pokaż mu raczej jakie są korzyści z tańca i zachęć go do pójścia na pierwsze zajęcia. Możesz też powiedzieć, że jeśli po trzecich zajęciach stwierdzi, że to absolutnie nie dla niego i czuje się bardzo źle, to wtedy zrezygnujecie i wymyślicie coś innego na Pierwszy Taniec.
Uwaga ! Nie bez powodu podałam liczbę trzecich zajęć. To jest zwykle granica, po której Panom zaczynają się podobać lekcje tańca. Potrafią już poprowadzić partnerkę, zrobić obrót i jakieś wychylenie, a zatem zaczynają trochę w tańcu rządzić. To jest przełomowy moment, warto wytrwać :)
Trzymam za Was kciuki !
Z tanecznym pozdrowieniem
Paulina Janicka